Cykl: Szeptem (tom 1)
Liczba stron- 328
Moja ocena- 9/10
Opis:
Czasem zdarza się miłość nie z tego świata. Naprawdę nie z tego świata…
Patch jest tajemniczy i zabójczo przystojny. Nic dziwnego, że szesnastoletnia Nora uległa jego urokowi. Niemal natychmiast w jej życiu zaczęły dziać się rzeczy, których nie da się wytłumaczyć. Chyba że…
Chyba że ktoś wie, że znalazł się w samym środku bitwy. Bitwy, którą od wieków toczą Upadli z Nieśmiertelnymi. O Twoje życie.
Ale cicho sza… Są tajemnice, o których mówi się tylko szeptem.
Moja opinia:
Muszę przyznać, że dużo myślałam jak wyrazić opinię na temat tej książki. Jest ona o innej tematyce od tych, co do tej pory czytałam. Zazwyczaj główni, bądź jeden z głównych bohaterów był czymś pokroju wampira czy wilkołaka, a tutaj taka miła odmiana; upadli aniołowie. W tej tematyce Becca Fitzpatrick wykazała się wielką pomysłowością.
Z początku książka może wydawać się zwyczajna. W pierwszych rozdziałach poznajemy dokładnie Norę Grey- główną bohaterkę powieści- oraz całe jej otoczenie, przyjaciół i jak poznaje Patcha. I ta jedna osoba powoduje chaos w życiu Nory. Zaczynają dziać się dziwne, niecodzienne rzeczy.
Autorka stworzyła świetnych bohaterów. Od samego początku zakochałam się w postaci tajemniczego Patcha, a szalony charakterek Vee, momentami powalał mnie na kolana. Bardzo mi się spodobała oryginalność poszczególnych postaci, Vee z lekką nadwagą, Marcie jako chodzący plastik... Jak w codziennym życiu. Przy rozmowach Patcha i Nory, uśmiech zawsze mi towarzyszył. Ta dwójka z ostrymi charakterkami tworzy wybuchowe, a zarazem świetne połączenie.
Książka trzyma w napięciu, a świetne opisy urozmaiciły wszystko. Przy końcówce musiałam szczękę zbierać z podłogi. Wszystko świetnie zaplanowane. Nie spodziewałam się takiego zakończenia. Becca dobrze oddała atmosferę niepokoju. Wszystkie emocje targające główną bohaterką podczas nie jednych dziwnych sytuacji, były świetnie opisane. Wierzę, że autorka włożyła całe swoje serce i włożyła je w tę książkę. Jestem pełna podziwu. Napisać tak dobrą książkę, nie jest łatwe.
Jedynym dla mnie minusem było pierwsze spotkanie, rozmowa Patcha i Nory. Nauczyciel biologii posadził ich dwójkę razem, w jednej ławce. Mieli napisać pracę o swoim koledze/ koleżance z ławki. Jakoś nie bardzo przypadło mi to do gustu. Liczyłam na coś lepszego ze strony Fitzpatrick. Nie wspomnę już o lekcjach biologii. Czytając pierwsze rozdziały, zakrywałam purpurę na swojej twarzy, książką. Myślę, że ci co przeczytali- bądź przeczytają- będą wiedzieli co mam na myśli.
Ulubione cytaty:
* - Żebym nie zapomniała, przyniosłam twoje zadanie. Gdzie położyć? -Wskazała kosz na śmieci.
- Najlepiej tam
* O kurde. Kurdekurdekurde. Potrąciłaś j e l e n i a? Nic się nie stało? Może to był BAMBI?
* - Trzymasz życie bardzo krótko. - A cóż to ma znaczyć? - Boisz się wszystkiego, nad czym nie masz kontroli
* (...)
- Nie będę żadną poetką- ciągnęła Vee. - Jest mi pisana komedia na stojaka. Puk-puk.
- Co? - nie zrozumiałam.
- Kto tam? - Pielęgniarka wzniosła oczy do nieba.
- Zeberka - odpowiedziała Vee.
- Jaka zeberka?
- Zeberka uwielbiam, lecz wieprzowe tylko."
(...)
- Puk- puuuuuk - powtórzyła śpiewnie.
Westchnęłam.
- Kto tam?
- Sara.
- Jaka Sara?
- Sara bo cerwone wyszły!- wybuchnęła histerycznym śmiechem.
* W ogniu nie ma nic złego... o ile się człowiek do niego za bardzo nie przybliży
* - Wiem od Nory, że jesteś pływakiem - oznajmiła mama.
Poczułam, że Patch skręca się ze śmiechu.
- Pływakiem?
* Do jasnej ciasnej! - odezwała się Vee. - Nie chcesz odpowiedzieć. Jeleń pewnie utkwił między reflektorami. Jeździsz z nim na przodzie jak z pługiem śnieżnym, tak?
Podsumowanie:
Książka warta przeczytania. Niesamowicie wciąga, a odłożyć ją na półkę, aż żal. Czytając ją nie pożałujesz!
______________________________________
Witajcie! Oto pierwsza recenzja na tym blogu. Z dużym opóźnieniem za co przepraszam. Dużo nad tym myślałam. W zakładce recenzje, w punktach są wypisane, jakich książek pojawią się tu recenzje. Oczywiście będą w różnych kolejnościach.
Chciałam bym was zaprosić jeszcze na moje opowiadanie. Piszę je na wattpadzie. Zna może ktoś tę aplikację, stronę internetową? Zapraszam na moje opowiadanie! Szczegóły tutaj: I love dream! ( zapoznanie się z opowiadaniem)To wszystko. Do zobaczenia! Pozdrawiam! ;**
Do Szeptem zawsze będę miała jakiś tam sentyment ;)
OdpowiedzUsuńPs: Świetne cytaty wybrałaś ;D
Cóż - jak to dziwnie przeczytać tak pozytywną opinię na temat Szeptem - w ostatnim czasie trafiałam na same niemal oczerniające tę pozycję. Ale ja polubiłam Szeptem, aurę tajemniczości, pewną dozę niepokoju oraz relację Patch-Nora. :) A upadłe anioły nadały tylko smaczku całości. :) Bo czasem dobrze jest przeczytać taką książkę; taką na odprężenie. :)
OdpowiedzUsuńhttp://strefa-czytania-obowiazuje-wszedzie.blogspot.com/
Szeptem czytałam już jakiś czas temu, ale pamiętam, że książka bardzo mi się podobała. Fajne cytaty :)
OdpowiedzUsuńJuż dawno to czytałam. :) Całkiem przyjemna książka, ale nie zachwyciła mnie aż tak bardzo. :) Jeśli chodzi o anioły itp. to bardziej podobał mi się cykl "Upadli" - Lauren Kate :)
OdpowiedzUsuń